Założyciele (Waldemar i Bartosz) studiowali razem na Politechnice Wrocławskiej.
Pięć lat po ukończeniu studiów spotkali się ponownie. Był rok 1999 - czas wielkich zmian w Polsce. Nie mając pieniędzy, postanowili zrobić coś wielkiego - odświeżacz do toalet, żel o zapachu prawdziwych świeżych owoców. Wierzyli, że czasy podróbek i taniochy się skończą, więc... od początku postawili na jakość. Za wszystkie swoje oszczędności kupili dozownik i mikser rolniczy, które wspólnie przystosowali do produkcji żelu do toalet. Ten jeden produkt miał zadecydować o tym, czy wspólnie odniosą sukces
czy porażkę.

Od samego początku zarobione pieniądze przeznaczane były na dalszy rozwój
i rozbudowę firmy. W tamtych czasach w Polsce nie było kredytów ani inwestorów gotowych zainwestować w nowopowstałą firmę. Zdecydowali, że ich wyróżnikiem będzie stosowanie najlepszej jakości kompozycji zapachowych. Chcieli tworzyć eliksiry, które wywołają uśmiech na twarzy klientów. I to też było wpisane w podstawę nazwy firmy: ELiX.

Ich pierwszy duży klient zagraniczny dokładnie wiedział, czego szuka. Osobiście testował każdą otrzymaną próbkę w swoim samochodzie. Próbki, które wywoływały u niego ból głowy, były natychmiast wyrzucane przez okno. Jeśli nie mógł odgadnąć nazwy zapachu bez czytania etykiet, próbki trafiały do kosza na śmieci. Po sześciu miesiącach zaprosił ich
na spotkanie Fundatorów. I udało się. Do dziś są bliskimi przyjaciółmi i tak się to zaczęło. Dziś sprzedaż zagraniczna przekracza 80% całkowitej sprzedaży.

Był wietrzny kwietniowy dzień 2019 roku. Pracownicy sąsiedniej firmy właśnie skończyli pracę i wyszli na ostatnią przerwę na papierosa. Niedopałek papierosa, prawdopodobnie niesiony przez wiatr, przeleciał pod budynkiem Founders i wywołał pożar. Spłonęła cała fabryka i wszystkie maszyny. „To był najładniej pachnący ogień” powiedział jeden ze strażaków biorących udział w akcji gaśniczej. Nie było czasu na dyskusje. Liczył się tylko plan odbudowy i jego natychmiastowa realizacja. Pod koniec maja wysłano pierwsze dostawy, nadal wykonywane ręcznie lub na pożyczonych maszynach. Wspólnie pokonali ten problem: cały zespół ELiX, ich dostawcy i klienci. Obecnie cała produkcja odbywa się wyłącznie na nowych maszynach.

Zimą 2021 roku śnieg leżał wyjątkowo długo. Jeden telefon zmienił spokojny wieczór w czas podejmowania decyzji. Oferta kupna prawie 8000 metrów kwadratowych ziemi wraz z budynkami produkcyjnymi w idealnej lokalizacji - blisko lotniska i autostrady. Cena wydawała się rozsądna, dokumenty w porządku. Jednak wszystko znajdowało się pod grubą warstwą śniegu. Czyżby właściciel chciał coś ukryć i dlatego nalegał na czas? Jednak wiara w ludzi się opłaca. Kupiliśmy. Wszystko było zgodnie z ustaleniami. Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszej nowej lokalizacji.

Robimy to, co lubimy. Wpadliśmy w świat zapachów i to świetnie!
Radość z tworzenia nowych rozwiązań dzielimy z naszymi klientami. Tak żyjemy!